Danie opracowałam w tramwaju, wracając przed 16-tą do domu, bez odpowiednich zakupów do sałatki „ziołowy ziemniak”. W pośpiechu założyłam, że brakującą sałatkową odmianę ziemniaków i mrożony groszek dostanę w sklepach pod domem. Okazało się, że groszek był, ale najdroższy z możliwych (mrożony gotowany na parze). Mój warzywniak był zamknięty z uwagi na ferie, więc pozostało mi kupić 1 kg zwykłych ziemniaków w markecie. W zamrażarce pozostało mi ok 100 gr groszku. Mocne strugi deszczu uniemożliwiły mi, zwłaszcza z moją córcią i jej wózkiem, podejście na działkę po świeży rozmaryn i ostatnie listki oregano wymęczone niską temperaturą…. Miód też mi się skończył…

 

Składniki:

  • świeży szpinak 100 gr
  • mrożony zielony groszek ok.100 gr
  • puszka czerwonej fasoli
  • puszka ciecierzycy
  • 4 łyżeczki drobnych kaparów ze słoika
  • 4 średniej wielkości ziemniaki
  • przyprawy: sól, pieprz, 4 łyżki oliwy, szczypta peperoncino, ¼ kostki masła, 1/3 soku z cytyny, garść natki pietruszki, suszone oregano, czosnek niedźwiedzi, 4 ząbki czosnku, łyżeczka cukru
  • dressing: 5 łyżek oliwy, sok z 1/3 cytryny, łyżeczka cukru, 4 łyżeczki kaparów ze słoika, 2 garście pietruszki

Przygotowanie

Nie obieramy ze skórek, tylko myjemy i kroimy w talarki ziemniaki. Z tego powodu zawsze odrzucam pierwszy i ostatni plaster, ponieważ jest to prawie sama skórka.

Gotujemy ziemniaki na parze w ziołach (zimą bazuję na suszonych ziołach – oregano, rozmarym, czosnek niedźwiedz oraz na mrożonej pietruszce). Z przypraw dodajemy tylko gruboziarnistą sól i świeżo mielony pieprz. Gotujmy ok 10 min aby były jeszcze na tyle twarde, że po przełożeniu na patelnię nie pokruszą się. Gotowe odstawiamy na bok.

W międzyczasie odlewamy wodę z puszek ciecierzycy i fasoli. Za namową Jamiego Olivera, przepłukałam je zimną wodą przez sitko aby były chrupiące podczas smażenia na patelni. Wg mnie to zły pomysł, warzywa stają się suche. Ja proponuję tylko odlać płyn i wrzucić zawartość na patelnię, kiedy czosnek jest już podrumieniony.

Doprawiamy dla smaku solą, pieprzem i jeśli lubicie ostre smaki, peperoncino. Po 5-7 minutach dodajemy mrożony groszek i dusimy aż się rozmrozi i będzie gorący. Dodajemy masło, pietruszkę. Dusimy 5 minut. Dodajemy przygotowane ziemniaki i całość delikatnie mieszamy delikatnie (tak aby nie połamać ziemniaków).

W międzyczasie przygotowujemy dressing. Blendujemy wskazane składniki. Sos ma być lekko kwaśno-słodki, z wyczuwalną nutą pietruszki i kaparów. Będzie zielony jak pesto. Jeśli będzie za gęsty dodajemy trochę wody. Odstawiamy na bok.

Na dwóch talerzach wykładamy umyty swieży szpinak. Na szpinak, wprost z patelni, wykładamy przygotowane warzywa.Polewamy dressingiem. Mieszamy delikatnie.

Jeśli zdjęcia z przygotowań tego dania, krok po kroku, byłyby dla Ciebie pomocne, proszę o maila – prześlę je tak szybko jak się da:)

 

 

Podziel się linkiem!