-
Wskazówki zegara zaczynają przeskakiwać do tyłu, coraz szybciej i szybciej. Lecą setki lat w przeszłość. Przenikamy po kilku godzinach w średniowieczny klimat, biegając w górę i w dół po schodach, przechodząc przed kilkadziesiąt wejść, siadając przy okiennicach, gdzie kiedyś ktoś coś czytał, patrząc na jezioro genewskie z kolejnej wieży. Jakbyśmy żyli tam od lat a nie zwiedzali dwie godziny. Zamek jest spektakularny, emocje podczas zwiedzania potęguje wystrój, zaaranżowane łaźnie, magazyny, lochy, sale z kominkami, kuchenne. Malowidła na ścianach, garnki, kołyska dla dziecka, krzesła, które wyglądają jakby stały tam od tysiąca lat a my je dotykamy.
***
Statkiem przez Jezioro Genewski do komnat zamku Château de Chillon gdzie wszystko jest jak dawniej!
-
Stoimy na alpejskim wzgórzu zdecydowanie wyżej niż latają samoloty. Tutaj nie trzeba zamykać oczu żeby coś sobie wyobrazić. Przeczytajcie alpejskie story o wakacyjnych wieczorach ponad chmurami.